Maska ciągnika rolniczego, który ma już kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat, rzadko jest w dobrym stanie. Możemy spróbować jej odnowienia, jednak nie zawsze będzie to w pełni możliwe. Zwłaszcza gdy w powierzchnię blachy wdała się już intensywna korozja, co doprowadziło do pojawienia się ubytków metalu. Dziury na wylot można próbować zaspawać, jednak nigdy nie będzie to już maska o identycznym wyglądzie jak oryginalna. Na szczęście w wielu ciągnikach, zwłaszcza starszych Ursusach, można bez problemu przeprowadzić taką operację samodzielnie.
Spis treści
W poszukiwaniu nowej maski
By móc pożegnać starą maskę C-360, musimy najpierw mieć na co ją wymienić. Na szczęście zamienniki są nadal produkowane, a ich wygląd niczym nie różni się od oryginałów. Takie maski dostaniemy bez problemu w dobrym, internetowym sklepie rolniczym, który sprzedaje różnego rodzaju zamienne części do ciągników. Jakość materiałów wykonanych do produkcji takiej zamiennej maski będzie równie dobra, jak w przypadku oryginału, a nierzadko nawet lepsza. Możemy też zdecydować się na wersję poddaną kataforezie lub z obustronnym ocynkiem. Dzięki temu korozja na pewno nie będzie nam straszna. Wysyłka nowej maski C-360 odbędzie się za pomocą firmy kurierskiej, która współpracuje ze sklepami rolniczymi online. Przesyłka zostanie dostarczona do naszych rąk, prosto do bramy naszego gospodarstwa. Odpadnie nam więc konieczność jeżdżenia po sklepach stacjonarnych, tracenia na to czasu oraz paliwa. Czas ten możemy wykorzystać na bardziej pożyteczne prace w gospodarstwie.
Zakładamy nową maskę do traktora
Maska jest jednym z prostszych elementów do wymiany. Można to zrobić łatwiej niż założyć chociażby nowy błotnik. Maska C 360 jest mocowana z przodu na zawiasie, który umożliwia jej odchylanie do góry i w ten sposób uzyskiwanie dostępu do silnika. Dzięki regularnemu otwieraniu bardzo rzadko zdarza się, żeby śruba i nakrętka mocująca maskę na zawiasie uległa tak dużej korozji, by niemożliwe stało się jej odkręcenie. Trzeba wyposażyć się w mocną rękojeść, wystarczająco długą przedłużkę, a także odpowiedniej wielkości nasadkę. Z drugiej strony śrubę możemy przytrzymać kluczem płaskim. Maskę C-360 najlepiej jest wymieniać w dwie osoby, ponieważ jest ona dość ciężka, w porównaniu z maską chociażby Ursusa C-330. Starą możemy oddać na złom i w ten sposób zwróci się nam część środków finansowych, włożonych w zakup nowego egzemplarza. Pamiętajmy, by podczas mocowania nowej maski być bardzo ostrożnym i nie doprowadzić do uszkodzeń lakieru. To mogłoby bowiem doprowadzić do ponownego wdania się korozji, a dodatkowo psułoby efekt wizualny.
Jak możemy się więc przekonać, w ciągnikach takich jak Ursus C-360 bez problemu możemy wymienić maskę na nową. Na rynku są wciąż dostępne ich zamienniki wysokiej jakości, które dostaniemy między innymi w supermarketach rolniczych online. Sam proces demontażu starej i montażu nowej maski C-360 nie jest trudny. Zazwyczaj nie musimy walczyć tutaj z zardzewiałymi śrubami, które mogłyby nie chcieć się odkręcić. Warto jednak pamiętać o wykonywaniu tej pracy w dwie osoby, z uwagi na ciężar maski.